Ale miało być o zaległościach. Jest ich kilka. Od kwietnia poczyniłam kilka nowych robótek i z przyjemnością zapełnię nimi ten wpis. I to jak najszybciej, bo w perspektywie mam zalegnięcie na kanapie z moim mężem ... przecież nie sąsiadki ;).
torba dla przedszkolaka
W torbie zrobiłam niestety za długie uszka. Mój Maluch ciągnie nimi trochę po ziemi, ale używa każdego dnia przenosząc swoje autka z pokoju do pokoju. Bez pozwolenia nie wolno używać jego torebusi ;).
torba dla kobietki ;)
W tej torbie najbardziej lubię kropki. Dały fajny efekt, a do tego szybko powstały, bo są namalowane.
woreczek na biżuterię
Ten malutki woreczek powstał z potrzeby przewożenia biżuterii w podróży. Nie chciałam brać jakiś puzderek czy szkatułek i tak wpadłam na pomysł uszycia worka.
Tak w ogóle to uważam, że worki są niezwykle praktyczne w codziennym życiu i będzie się ich w przyszłości pojawiało więcej :).
krowa - pacynka
Krowę przygotowałam dla przedszkolaków. Zamierzam się wybrać z maszyną do przedszkola mojego Malucha i pokazać dzieciom, jakie to fascynujące hobby można mieć i co to w ogóle maszyna i szycie. Dlatego zaprojektowałam pacynkę. Ma kilka mankamentów. Np. dolna szczęka powinna być krótsza, bo kciuk jest krótszy i jeśli góra paszczy równa się z dołem to nie można dobrze migać pacynką. No, ale tak to jest z pierwszymi projektami :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz